Książki kucharskie zupa kukurydziana magdy gessler - zupa kukurydziana magdy gessler (1597) 1 przepis . niezalogowany Magda Gessler, jak mało kto, wpłynęła
Artykuły czernina magdy gesler - czernina magdy gesler (57) Informacje Kulinarne podróże Magdy Gessler Informacje Kulinarne podróże Magdy GesslerMagda Gessler zabrała już widzów w kulinarną podróż po Peru. Tym razem z ekipą TVN Style w aż dwóch dokumentach odkryje tajniki kuchni z różnych r... 56 Informacje Przepisy Magdy Gessler w wykonaniu naszych użytkowników Informacje Przepisy Magdy Gessler w wykonaniu naszych użytkownikówMagda Gessler, jak mało kto, wpłynęła na kształt polskiej gastronomii. Nic więc dziwnego, że nasi użytkownicy bardzo chętnie korzystają z jej przep... 42 Informacje Ile kosztują szparagi w restauracji Magdy Gessler? Informacje Ile kosztują szparagi w restauracji Magdy Gessler?Sezon na szparagi trwa w najlepsze nie tylko na targowiskach, ale również w restauracjach. Ile zapłacimy za nie w lokalu Magdy Gessler? Ceny widocz... 13 Informacje Befsztyk tatarski: jak przygotować ulubioną przekąskę Magdy Gessler? Informacje Befsztyk tatarski: jak przygotować ulubioną przekąskę Magdy Gessler?Tatar, zwany również befsztykiem tatarskim, jest jedną z najpopularniejszych przystawek kuchni polskiej. Danie oparte na surowym mięsie ma tyle sam... 3 Pokaż więcej
Esencja z dziczyzny i prawdziwków oraz strudel z pasztetem z dziczyzny 32 zł. Gulasz z jelenia z kopytkami 45 zł. Sernik z ricotty z prażoną gruszką i sosem anglaise 26 zł. Wiosną 2023 r. emitowane są odcinki 26. sezonu “Kuchennych Rewolucji”. W tym sezonie Magda Gessler odwiedzi m.in. Kraków, Biedrusko, Mielec, Wrocław, Witnicę
Kuchenne Rewolucje w Glewie i odmieniona restauracja "Pod zachrypniętym kogutem". Nowy odcinek programu Magdy Gessler już w czwartek, roku oraz online na Jak zmieniła się restauracja w Glewie (woj. kujawsko - pomorskie).Kuchenne Rewolucje , Glewo. Restauracja "Pod zachrypniętym kogutem"GLEWO „POD ZACHRYPNIĘTYM KOGUTEM”Glewo to niewielka wieś malowniczo położona nad samym brzegiem Wisły, nieopodal Włocławka. To właśnie tutaj wymarzone miejsce do życia znalazło małżeństwo Ola i Marek wraz z dorosłym już synem Mateuszem. Kupione w Glewie stare gospodarstwo szybko wyremontowano. Para zakochała się w oszałamiającym widoku na Wisłę, a Marek docenił wielki sad, w którym rosną stare, rzadko już spotykane odmiany jabłoni. Dzięki jego staraniom ogród wciąż kwitnie i owocuje. Mateusz prowadzi z kolei ekologiczną hodowlę kur niosek. Ola, która uwielbia gotować i bardzo lubi ludzi postanowiła otworzyć własną gospodę, w wyremontowanej kamiennej oborze. Korzysta głównie z lokalnych przepisów i ekologicznych produktów. Gospoda „Pod zachrypniętym kogutem” nigdy nie przynosiła dużych zysków, ale w sezonie zaglądało tu sporo osób, co pozwalała na utrzymanie miejsca. Niestety, czas spokoju został przerwany przez tragiczne wydarzenie. Podczas pożaru rodzina straciła dosłownie wszystko. Szczęśliwie udało im się odbudować dom. Kolejne problemy pojawiły się, kiedy Ola poważnie zaniemogła. Jej wielomiesięczna niedyspozycja praktycznie uniemożliwiła funkcjonowanie gospody. Zarówno Marek, jak i Mateusz nie potrafili zająć się miejscem, tak dobrze, jak ona. Kiedy Ola po 5 miesiącach od operacji wróciła do pracy, sytuacja restauracji była naprawdę fatalna. „Pod zachrypniętym kogutem” nie posiada też szyldu i reklamy, co może być jednym z powodów braku gości. Turyści zjawiają się tu jedynie w sezonie letnim, ale to nie wystarcza na utrzymanie miejsca. Czy „Kuchenne rewolucje” i Magda Gessler pomogą właścicielom?„Kuchenne rewolucje” – gdzie obejrzeć w TV i online?Odcinek z Glewa w czwarte, miał swoją premierę na antenie TVN. Online jest dostępny na opowiedzieli o swojej gospodzie na Facebooku: Kochani!Chcę Wam trochę o nas opowiedzieć!W Zagrodzie , która żyje w pięknym plenerowym miejscu 15 km od Włocławka powstała Gospoda po Rumianym jabłkiem . Zapraszamy do niej gości ,którzy obok kontaktu z naturą cenią regionalne ,domowe jedzenie .Specjalnie dla smakoszy wprowadzamy potrawy i produkty ,których ze świecą by szukać w innych miejscach .Jak polską gęś owsianą z Kołudy Wielkiej , jagnięcinę najwyższej jakości od rolników z kujawsko-pomorskiego ,którą konsekwentnie promuje Piotr Lenard . Mamy własne ekologiczne jaja ,drób ,owoce ze starego sadu .Mamy też psy ,koty i konie ,które bardzo to nie knajpka w mieście .Mamy tylko jeden rodzaj piwa , wody mineralne , lemoniadę domową i kompoty ,które sami robimy .Kisimy ogórki ,kapustę i cieszymy się ,że możemy się podzielić z innymi . Nie podajemy popularnych potraw , oprócz schabowego ,żeby każdy dzieciaczek miał co zjeść .Zapraszamy gości na specjalności ,które zainteresują ciekawych smaków i zdrowej prawdziwej kuchni . Troszkę się martwimy ,że nie możemy zadowolić wszystkich , jednak zdecydowaliśmy ,że chcemy aby nasze miejsce było wyjątkowe i niemodne. Wiem ,że niektórym może przeszkadzać ,że ziemniaki podajemy w osobnych naczyniach ,a nie na talerzu obok kotleta ,ze są kwiaty zamiast sałaty ,ze wina domowe ,a nie z siarczanami ,że zamiast gotowych placów zabaw ,zachęcamy do kontaktu ze zwierzętami ,do spędzenia dnia inaczej . Po wizycie Pani Magdy Gessler , która zostawiła u nas świetną szarlotkę i pulpety z kaczki nie staliśmy się nagle miejscem z grającą w tle muzyką dla wszystkich Niestety tylko dla tych ,którzy docenią rzetelną kuchnie i piękne wiejskie klimaty . Dużo pracy przed nami ,przed dziewczynami z przedsiębiorstwa społecznego ,które coraz lepiej dają radę , ale bardzo się staramy o to aby nie stać się kolejnym miejscem w którym klimat mrożą mrożonki . A więc zapraszamy odważnych !!!"Pod rumianym jabłkiem" Glewo. Przykładowe MENURosół z makaronem domowym i pomidorkami Czernina dobrzyńska Żurek z jajem podawany w chlebie Zupa pomidorowa Pulpet z kaczki Pani Gessler Sandacz w sosie śmietanowym Pierś z drobiu confitowana z sosem holenderskim Maczanka krakowska /karczek duszony w sosie własnym podawany z pampuchami / Czulent - potrawa jednogarnkowa z fasoli ,pęczaku i ziemniaków z jajem i zawsze innym mięsem . Sodziak - reginalne pieczywo z Ziemi Dobrzyńskiej z autorskim kotletem z drobiu ,warzywami i sosami . Kotlet schabowy z domową marchewką z groszkiem Pyszna szarlotka Pani Gessler z bitą śmietaną i lodami Pulpety z kaczki Karczek w ziołowym sosie śliwkowym Kotlet schabowy na maśle klarowanym "Pod rumianym jabłkiem" Glewo. OPINIEDziś byliśmy z rodziną na obiedzie przepyszne zupy grzybowa rosół pomidorowa z ręcznie robionymi kluseczkami 👍sandacz rewelacja ❤️niby kotlet schabowy a tak przepysznie zrobiony smaczny plus dodatki polecam w 100% wracam tam na czerninę ❤️Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Przedstawiamy dwa przepisy Magdy Gessler na pyszne zupy. Przepis dla 6 osób. Składniki: - 500 g tłustej kiełbasy - 500 g wędzonego boczku
„Okazało się, że nasi przyjaciele mają w pobliskiej Pile restaurację o nazwie Stajnia, do której zostałam zaproszona i znów ugoszczona najlepszą na świecie czerniną. To niesamowite, jak powszechna jest ta zupa w tym regionie Polski. Potem dostałam cudowną kaczkę z nieprawdopodobnie delikatnymi pampuchami, do tego czerwona kapusta ugotowana al dente – po prostu znakomitość. Kaczka w wielkopolskim menu zajmuj e tu miejsce szczególne. To temat numer jeden: kaczkę się lubi, kaczkę się podaje, o kaczce się rozmawia.” (Newsweek Polska 22/2012) PIŁA. Wczoraj – po raz drugi w ostatnim czasie – restaurację „Stajnia” odwiedziła Magda Gessler. Zobacz, jakimi daniami podjęto znaną restauratorkę i kreatorkę smaku. Najpierw były zakąski: tarta z fetą, tatar z koziołka oraz – na ciepło – wątróbki jagnięce z cebulką na klarowanym maśle z rydzami. Potem Magda Gessler skosztowała szafranowej zupy z gruszek z kremem waniliowym i kruszonką z orzechów laskowych. Następnie na stół wjechał królik według własnego przepisu stajennej kuchni – w sosie śmietanowym z ryżem al dente i podsmażaną marchewką. Podano też krem marchewkowy z szyjkami raków, z imbirem, przyozdobiony gwiazdką anyżu, zagęszczony kremowym serem mascarpone. Pierwszym z głównych dań była upieczona w całości świńska gicz – z małymi pieczonymi ziemniaczkami, z estragonem i musem chrzanowym. Do tego sałatka z oliwek z pieczonymi pomidorami i tymiankiem. Drugie z głównych dań było rybne: dorada z grilla ze szparagami i pomidorkami koktajlowymi. Wszystkie potrawy przyprawione były przede wszystkim ziołami z przydomowego ogródka. Na popitkę zaserwowano kompot z rabarbaru. A na deser: „Truskawkową fantazję” – ciasto biszkoptowe z makiem i konfiturą oraz z musem truskawkowym. – Kiedy przyjechałam tu pierwszy raz trzy tygodnie temu i podano mi czerninę z kładzionymi kluskami, to ja po prostu odjechałam! – mówi Magda Gessler. – Czernina ze „Stajni” jest zjawiskowa, a serwowana tu kaczka jest jedną z najlepszych w Polsce. Dzisiaj próbowałam pieczoną szynkę, powiem szczerze – jeszcze w życiu tak dobrej nie jadłam. Kaczka, czernina i ten udziec wieprzowy z ziemniakami w musie z chrzanu to jest majstersztyk! Naprawdę: czapki z głów! Jestem zaszokowana szefem lokalu – zaszokowana jego talentem, jego poświęceniem, jego determinacją i jego smakiem. Mariusz ma w sobie ogromną odwagę, pasję, jest oddany kuchni tak, jak dawno takiego oddania nie widziałam u nikogo. Jego trzeba wypromować poza ten region. Czerwiec 2012 Newsweek czerwiec 2014 Restauracja Stajnia została umieszczona w Przewodniku Kulinarnym Magdy Gessler oraz Newsweek Polska „101 Restauracji i Hoteli w Polsce
Zupa ziemniaczana z łososiem. Na maśle usmażyć na złoty kolor cebulę, wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki. Zalać bulionem warzywnym (5 cm nad ziemniaki) i gotować, aż ziemniaki będą prawie rozgotowane. Do zupy dodać posiekany szczypiorek, śmietanę i całość zmiksować w blenderze. Jeśli zupa będzie zbyt gęsta, rozrzedzić
"Pod zachrypniętym kogutem" to restauracja położona w malowniczej i niewielkiej wsi Glewo. Ola i Marek z początku mieli sporo gości. Jednak szereg tragicznych zdarzeń spowodował, że lokal już na siebie nie zarabia. Ostatnią deską ratunku jest więc wizyta Magdy Gessler. Czy Kuchenne rewolucje się udały w restauracji "Pod zachrypniętym kogutem" się udały? Kuchenne rewolucje w restauracji "Pod zachrypniętym kogutem" Glewo to niewielka wieś malowniczo położona nad samym brzegiem Wisły, nieopodal Włocławka. To właśnie tutaj wymarzone miejsce do życia znalazło małżeństwo Ola i Marek wraz z dorosłym już synem Mateuszem. Kupione w Glewie stare gospodarstwo szybko wyremontowano. Para zakochała się w oszałamiającym widoku na Wisłę, a Marek docenił wielki sad, w którym rosną stare, rzadko już spotykane odmiany jabłoni. Dzięki jego staraniom ogród wciąż kwitnie i owocuje. Mateusz prowadzi z kolei ekologiczną hodowlę kur niosek. Ola, która uwielbia gotować i bardzo lubi ludzi postanowiła otworzyć własną gospodę, w wyremontowanej kamiennej oborze. Korzysta głównie z lokalnych przepisów i ekologicznych produktów. Gospoda "Pod zachrypniętym kogutem" nigdy nie przynosiła dużych zysków, ale w sezonie zaglądało tu sporo osób, co pozwalała na utrzymanie miejsca. Niestety, czas spokoju został przerwany przez tragiczne wydarzenie. Podczas pożaru rodzina straciła dosłownie wszystko. Szczęśliwie udało im się odbudować dom. Kolejne problemy pojawiły się, kiedy Ola poważnie zaniemogła. Jej wielomiesięczna niedyspozycja praktycznie uniemożliwiła funkcjonowanie gospody. Zarówno Marek, jak i Mateusz nie potrafili zająć się miejscem, tak dobrze, jak ona. Kiedy Ola po 5 miesiącach od operacji wróciła do pracy, sytuacja restauracji była naprawdę fatalna. "Pod zachrypniętym kogutem" nie posiada też szyldu i reklamy, co może być jednym z powodów braku gości. Turyści zjawiają się tu jedynie w sezonie letnim, ale to nie wystarcza na utrzymanie miejsca. Czy Kuchenne rewolucje i Magda Gessler pomogą właścicielom? Kiedy Magda Gessler zjawiła się w restauracji, od razu zwróciła uwagę na za duże stoły i przestrzeń. Za przezroczystą ladą znajdowały się szynki i kiełbasy własnego wyrobu - stwierdziła, że wyglądają one smacznie. Restauratorka zamówiła zupę szczawiową, gotowaną golonkę, kiełbasę i chrzan. Na stół trafiła deska przystawek. To pachnie obłędnie. Czego chcieć więcej - powiedziała. Okazało się, że kiełbasa jest smaczna, jednak ma dziury. Następnie podano zupę szczawiową, która niestety nie była do końca dobra. Miała za mało szczawiu i nie była do końca kwaśna. Golonka niestety za długo przeleżała w rosole i nie była smaczna. Ziemniaki natomiast były bardzo dobre, tak samo jak ogórek domowej roboty. Na stole pojawiła się jeszcze zacierka dobrzyńska z kiszoną kapustą - bardzo przypadła Gessler do gustu. Właścicielka ma smak i ma dobre produkty. Ale jej amatorszczyzna kompletnie zabija to miejsce - powiedziała restauratorka po wyjściu. Następnego dnia Gessler chciała porozmawiać z właścicielami - z Olą i Markiem. Para absolutnie zauroczyła restauratorkę, która bardzo chciała im pomóc. Pochwaliła ich za produkty, które mają oraz za niezwykłe miejsce, w jakim położony jest lokal. Kuchnia była ładna i przestronna. Kucharki były zaskoczone tym, że Gessler była spokojna i bardzo miła. Gospoda pod rumianym jabłkiem W końcu Gessler ogłosiła zmiany. Gospoda pod rumianym jabłkiem - tak od teraz będzie nazywać się restauracja Oli i Marka. Co będzie w niej podawane? Smażone jajka smażone z kremem z borowików, kurzy rosół z pieczonymi pomidorami i domowym makaronem, pulpety z kaczki z kopytkami ze szczawiem. Na deser oczywiście szarlotka z całych jabłek wypełniona koglem-moglem. Wszyscy pracownicy byli zachwyceni pomysłem Magdy Gessler. Przed kolacją było trochę nerwowo, jednak panie bardzo się spięły i pracowały dając z siebie 200 % normy. Gospoda pod rumianym jabłkiem pod wieczór wypełniła się aż po brzegi. Goście byli zachwyceni - wszystko im bardzo smakowało. Gessler dała jeszcze Oli kilka wskazówek i wyjechała, aby po 4 tygodniach znowu zjawić się w Gospodzie. Na Sali byli goście, którzy zajadali się przeróżnymi daniami. Sama Gessler spróbowała wszystkich dań po rewolucji i była wzruszona. Bardzo jej smakowało i stwierdziła, że jest mało miejsc w Polsce, w których można tak dobrze zjeść i pięknie spędzić czas. Gospoda pod rumianym jabłkiem: adres, ceny, menu Po kuchennych rewolucjach Gospoda pod rumianym jabłkiem znajduje się nadaw miejscowości Glewo 28. Opinie na temat tego miejsca są bardzo przychylne. Gości chwalą lokal i obsługę, a także domowe jedzenie. Polecam ten fantastyczny lokal / pyszne jedzenie / Pięknie umiejscowiona restauracja i na prawdę cudne jedzenie. Szarlotka uzależnia - czytamy na facebooku gospody. Co możemy zjeść w gospodzie? tatar z gęsiny podawany z grzankami jajo od naszych kur sadzone na oliwie podawane na grzybach leśnych jajecznica z jaj ekologicznych smażona na słoninie jajko w koszulce na sałacie z prażonym słonecznikiem rosół z pieczonym pomidorem podawany z makaronem naszego wyrobu czernina słodko-kwaśna z domowym makaronem zupa ze świeżych grzybów leśnych z domowym makaronem i wiejską śmietaną pulpety z kaczki w sosie pieczeniowym pani Magdy Gessler sandacz w sosie śmietanowo- koperkowym łopatka jagnięca konfitowana podawana na puree ziemniaczanym z pieczonym czosnkiem maczanka dobrzyńska z mięs mieszanych
Zupa grzybowa według przepisu Magdy Gessler jest doskonałym pomysłem na rodzinny obiad. Zupa jest niezwykle aromatyczna i pożywna, sprawdzi się więc jako danie w chłodne, jesienne dni. Poznaj przepis na zupę grzybową z suszonych grzybów i serem korycińskim.Magda Gessler w autorskiej książce pt. ,,Smaczna Polska" podzieliła się przepisem na zupę grzybową z suszonych
„365 obiadów za 5 zł” – Lucyna Ćwierczakiewiczowa 365 obiadów za 5 zł Lucyna Ćwierczakiewiczowa Powiedzieć, że Lucyna Ćwierczakiewiczowa jest jedną z najsłynniejszych polskich mistrzyń kuchni, to nie powiedzieć nic. Książki kucharskie, w tym najsłynniejsze „365 obiadów”, przyniosły jej sławę równie wielką, jak niewyparzony język i ogromna pewność siebie, dzięki której mieszkając w XIX wiecznej Warszawie trudno było znaleźć kogoś, kto nie kojarzyłby jej nazwiska. Choć była postrachem salonów, tamtejsze towarzystwo do niej lgnęło, nie tylko by świetnie zjeść, ale też zebrać materiał do anegdot, które lotem błyskawicy rozchodziły się po stolicy. W gronie przyjaciół Ćwierczakiewiczowej znajdowały się tuzy ówczesnego świata kultury, w tym Stefan Żeromski, Eliza Orzeszkowa, Ignacy Paderewski czy Bolesław Prus, który o jej sukcesie wydawniczym pisał „O czym u nas nie marzył Mickiewicz/To zdobyła pani Ćwierczakiewicz”. Autorka uważała się za ekspertkę w sprawach wszelakich, dlatego poza książkami kucharskimi wydawała również poradniki związane z prowadzeniem domu, które również rozchodziły się jak świeże bułeczki. Jej największym sukcesem wydawniczym było jednak „365 obiadów za 5 zł” z 1860 roku, które do jej śmierci 41 lat później doczekały się 20 wydań i 100 000 nakładu. Autorka była w pełni świadoma sukcesu i nie pozwalała, by ktokolwiek go podważał. – Jeśli pan nie napiszesz, że obok Sienkiewicza jestem dziś najpoczytniejszą autorką, bo moje „365 obiadów” rozeszło się dotąd w 90 000 egzemplarzy, to pana znać nie chcę – pisała do jednego z autorów „Kuriera Warszawskiego”. A co znajdziemy w tej biblii kuchni polskiej przełomu XIX i XX wieku? Przede wszystkim bogatą mieszankę smaków i inspiracji pochodzących z różnych krajów, od Francji po Rosję, ponieważ obce wpływy w rodzimej, polskiej kuchni były mocne i bardzo charakterystyczne. Na początku znajdują się propozycje menu na każdy dzień, a dalej przepisy na konkretne potrawy, wśród których znaleźć można zarówno typowo polskie zupy, takie jak barszcz, kapuśniak czy czernina, ale także bigos, zrazy, zapomnianą prażuchę czy ozór na szaro oraz przepisy na kapłony, gęsinę czy raki, które w czasach Ćwierczakiewiczowej były w kuchni równie powszechne jak dziś kurczak. Obok receptur prostych i codziennych bywały również pozycje zdecydowanie bardziej ekstrawaganckie, takie jak zupa żółwiowa (którą na potrzeby „Kuchennych rewolucji” wskrzesiła Magda Gessler), kwiczoły w auszpiku na postumencie czy majonez łososiowy. Choć od pierwszego wydania książki minęło już ponad 150 lat, spora część się broni i jest możliwa do wykonania w dzisiejszych warunkach, oczywiście przy pewnych modyfikacjach dotyczących składników czy sposobu ich przyrządzania. „Kuchnia Neli” – Aniela Rubinstein Kuchnia Neli Nela Rubinstein Przeciwieństwem wygadanej Ćwierczakiewiczowej była Aniela Rubinstein, która bardzo późno podzieliła się ze światem swoim talentem kulinarnym. Była córką światowej sławy dyrygenta, a w wieku 24 lat poślubiła o 20 lat starszego pianistę żydowskiego pochodzenia, Artura Rubinsteina. Całe życie pochłonięta była karierą męża, która łączyła się z ciągłymi wyjazdami, a gdy małżeństwo spędzało czas w domu, Aniela musiała odgrywać idealną gospodynię organizując przyjęcia, które tak bardzo upodobał sobie jej towarzyski mąż. W domu Rubinsteinów gościła duża liczba gości, często niezapowiedzianych, co wymagało od Anieli kulinarnych zdolności. Żona dyrygenta słynęła nie tylko z potraw tradycyjnych – dzięki wyczulonemu smakowi i talentowi potrafiła odtworzyć nawet najbardziej skomplikowane danie próbowane w restauracji. Przepisy, które wykorzystywała w kuchni przez całe życie znalazły się później w książce wydanej po śmierci męża w 1983 r. w USA zatytułowanej „Kuchnia Neli”. Była to jedyna publikacja w jej życiu, a do jej napisania zmotywowały ją córki, podczas gdy 90-letni mąż opuścił ją dla młodszej kobiety. „Kuchnia Neli” nie jest zwykłą książką kucharską, w której znaleźć można jedynie przepisy – to również historia życia Anieli, w której opowiada o trudnym życiu u boku artysty, dzieciństwie spędzonym w Wilnie czy życiu towarzyskim w gronie bohemy końca XX w. W książce przewijają się również zabawne historie z udziałem sławnych nazwisk tamtejszej elity (jej mąż przyjaźnił się z Picassem, Paderewskim czy Chaplinem), oczywiście w kontekście kulinarnym. Przez liczne podróże Anieli związane z karierą męża „Książka Neli” zawiera przepisy na potrawy z całego świata. Niemal do każdego z dań, oprócz dokładnej receptury, dołączona jest związana z nim anegdota, przez co można traktować publikację jako swego rodzaju pamiętnik. Większość z przepisów związana jest z kuchnią litewską i polską, które autorka czerpała z notesu, który otrzymała od matki, będącym wyjątkowym kompendium. W książce znajdziemy przepisy proste i tradycyjne, np. na jajecznicę, pierogi czy bigos, ale także najbardziej wykwintne potrawy kuchni światowej, np. na zupę rakową. To nie tylko receptury na dania główne, ale również sosy, zupy, przekąski czy desery. Książka krótko po wydaniu stała się prawdziwym bestsellerem w USA, a w Polsce, mimo upływu lat, wciąż jest doceniana. „Kuchnia Nelly” to pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika gotowania, a także dla tych, którzy cenią ciekawe historie. Kuchnia polska Praca zbiorowa stworzona w latach 50. niezmiennie, mimo upływu czasu, gości w polskich domach, jeśli nie w kuchniach mam, to babć lub prababć. Publikacja doczekała się wielu wznowień, pod redakcją różnych autorów. Jej popularność i poczytność można tłumaczyć tym, że oparta jest na sprawdzonych przepisach, zarówno na dania tradycyjne, jak i bardziej złożone. „Kuchnia polska” została stworzona na bazie wiedzy o prawidłowym odżywianiu przy współpracy najlepszych specjalistów. Każdy przepis, oprócz receptury posiada dokładne dane o kaloryczności i zdjęcia, które zachęcają do samodzielnego wypróbowania przepisu. Książka zawiera także przydatne wiadomości na temat nakrywania do stołu i serwowania potraw, zdrowego i dietetycznego żywienia oraz dobrego zachowywania się podczas jedzenia. Publikacja podzielona jest na rozdziały, które w pierwszej kolejności zawierają informacje teoretyczne na wymienione wcześniej tematy, a dopiero później następują właściwe przepisy. Znajdziemy w nich przystawki, surówki i sałatki, zupy i dodatki do zup, sosy, potrawy rybne, mięsa, z grilla, wegetariańskie, ciasta, alkohole czy napoje. „Kuchnia polska” zawiera także rozdział poświęcony potrawom świątecznym, więc to idealny moment, by zaopatrzyć w nią swoją biblioteczkę. „Czy wiesz, co jesz?” – Irena Gumowska Czy wiesz co jesz? Irena Gumowska Lucyna Ćwierczakiewiczowa odkrywała przed nami sekrety kuchni XIX wieku, a Irena Gumowska starała się oswoić siermiężne, kulinarne realia PRL i robiła to świetnie, przynajmniej zdaniem zagorzałych fanów jej nieco dziś zapomnianych książek. Irena Gumowska jako pierwsza zadała wiekopomne pytanie „Czy wiesz, co jesz?”, będące metaforą konsumenckiej świadomości, która po latach trafiła pod strzechy i skłania nas do zwracania uwagi na zawartość mięsa w parówkach czy tłuszczu w maśle. Dziś z taką działalnością kojarzymy przede wszystkim dziennikarkę Katarzynę Bosacką, która od lat i z sukcesami prowadzi program „Wiem, co jem i wiem, co kupuję”, jednak warto pamiętać, że bez Gumowskiej Bosackiej by nie było. Irena Gumowska napisała ponad 40 książek traktujących o żywieniu i profilaktyce zdrowotnej, spośród których szczególnie polecamy wspomnianą „Czy wiesz, co jesz?”, w której kompetentnie i w lekkim, gawędziarskim tonie autorka uświadamia znaczenie witamin, tłuszczy, białek i innych składników zbilansowanej diety dla naszego organizmu, wplatając w rozdziały rozmaite przepisy. Książkę czyta się jednym tchem, z wielkim smakiem i przymrużeniem oka, ponieważ Gumowska nie szczędzi nam nie tylko wiedzy, ale też odrobiny humoru, jak w tym przepisie na „tart”. We Francji podaje się nie placek ze śliwkami – ale tak zwany "tart", na kruchym spodzie, ze śliwkami lub innymi owocami. Oto przepis na ten pyszny deser: dag – pół na pół – masła i oleju, mąki ile zabierze, proszku do pieczenia na koniec noża, soli do smaku i wody tyle, by ciasto było gąbczaste: wyrobić, cieniutko rozwałkować, wylepić blachę lub 2 tortownice. Posypać 2 łyżkami cukru pudru, ułożyć śliwki. Podpiec w bardzo gorącym (270 C) piekarniku. Ubić 2 jaja ze szklanką śmietany i szklanką cukru pudru. Polać tym owoce i zapiec na złoty kolor. Gdyby się człowiek nie bał utyć – jadłby to codziennie. (Czy wiesz co jesz?, Warszawa,1985, Wydawnictwo Alfa, „Nastolatki Gotują” – Sabina Witkowska Nastolatki gotują Sabina Witkowska Jak na razie wyobraźnią polskich fanów kuchni rządzą dorośli kucharze-celebryci, ale na fali popularności kulinarnych show za gary biorą się coraz młodsi. Z myślą o nich powstało show „Master Chef Junior”, w którym dzieciaki w wieku od 6 do 13 lat popisują się zdolnościami godnymi szefów kuchni z najlepszych restauracji. Jednak zanim maluchy nauczą się robić idealny suflet, sushi czy wołowinę po burgundzku, muszą poznać podstawy, których dostarcza Sabina Witkowska w książce „Nastolatki gotują” z 1982 roku. To świetna pozycja dla kulinarnych laików w każdym wieku, ponieważ krok po kroku i prostym językiem tłumaczy kuchenne ABC, od robienia naleśników, placków czy wywaru, przez instrukcje dotyczące sprawnego krojenia i siekania lub zasad duszenia po przepisy dla bardziej zaawansowanych, którymi nie pogardzi doświadczony adept kuchni. Z instrukcjami Witkowskiej pierwsze kroki w gotowaniu zrobi nawet pierwszoklasista, a wystarczająco zaangażowany uczeń gimnazjum może zaserwować rodzinie trzydaniowy obiad. Od pierwszego wydania książki minęło ponad 30 lat, a co za tym idzie nasza wiedza o gotowaniu nieco się zmieniła, dlatego po „Nastolatki” warto sięgać przede wszystkim dla kulinarnych podstaw, bo zasady gotowania rosołu, ubijania piany z białek czy receptury na idealne naleśniki opierają się nowoczesności i próbom czasu.
Zanurzmy się w kulinarną podróż do tradycyjnej polskiej kuchni, poznając przepis na jedno z najbardziej autentycznych dań - Czarninę. To specyficzna zupa z kaczki, której kluczowym składnikiem jest kacza krew. Choć brzmi to kontrowersyjnie, dla wielu jest to prawdziwy przysmak. Istnieje wiele wariantów czerniny, w tym popularna wersja kujawska. Przygotowanie tej zupy może wydawać się
FrIwYE2. 9lc85j8vbl.pages.dev/3579lc85j8vbl.pages.dev/639lc85j8vbl.pages.dev/1199lc85j8vbl.pages.dev/1369lc85j8vbl.pages.dev/1859lc85j8vbl.pages.dev/319lc85j8vbl.pages.dev/3679lc85j8vbl.pages.dev/579lc85j8vbl.pages.dev/265
czernina zupa magda gessler