kęsek: Kawałeczek kanapki, pieczeni: kęsek: Mickiewicz: „Lepszy w wolności … lada jaki, niż w niewoli przysmaki” kęsek: Smaczny kawałek czegoś
0zł Posty: 2270 Rejestracja: 07 kwie 2019, 11:42 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Odebrał osobiście i portfel przełożył do drugiej kieszeni to się chyba liczy. Ja tam lubię opowieści brodacza. repek Posty: 3020 Rejestracja: 31 mar 2019, 18:45 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: repek » 26 maja 2020, 12:39 Niestety w temacie podróże brodacza ostatnio cisza . Miałem już dogadane prawa do ekranizacji z netflixem, a z powodu tego przestoju mogą się wycofać . Ostatnio zmieniony 26 maja 2020, 12:53 przez repek, łącznie zmieniany 1 raz. brodacz Posty: 2478 Rejestracja: 06 lip 2019, 17:27 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: brodacz » 26 maja 2020, 12:49 Mikolaj pisze: ↑26 maja 2020, 12:20 Brodacz nie odwracaj kota ogonem. Mam na myśli twoją transakcję jako Nutecki vel Nutek, bo tak debiutowałeś także w monetach gdzie cie już wywalali i przywracali ponownie. Na poprzedniej stronie jak widać próbujesz upchnąć stuzłotówkę z 1932 roku w stanie czwartym za 499 (sorry nie 4 paczki tylko paczkę więcej), a w zasadzie od bo to licytacja. Po ogólnym zlewie sam siebie pocieszasz. Po takich występach w grupach na fb stałeś się maskotką zarówno dla w miarę kumatych jak i dla nobów. BTW może ty w politykę powinieneś iść, bo jak ci naplują w oczy to powiesz, że deszcz pada. Osiągnięcia? Parę razy pokazałeś się w telewizji i robota za korposzczura. Jeśli niczego nie produkujesz tylko usługujesz to czego Ci zazdrościć? Większego kawałka sera? Dla wielu lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki. Ty masz jakiś problem z ego. Wszędzie się domagasz splendoru, podziwu i zachwytu. Śmieszny jesteś i pożałowania godny. Co widać powyżej. Są ludzie mający większą kasę od Ciebie, ale zdjęciami z wycieczek czy swoim bogactwem nie epatują. Na szacunek to trzeba sobie zasłużyć, a nie żądać. Rzecz w tym, że do tej pory nikt poza tobą o moim epizodzie telewizyjnym nie wiedział i nie silił się by go odkryć, a jeśli coś wspomniałem to mimochodem bo dotyczyło jakiegoś tematu. Moje podróże również zostały wywołane, ale jak widzisz nie ciągnę tematu, chociaż jeszcze miałbym co wrzucać. Swojego jestestwa przed nikim nie ukrywałem. Z niektórymi robiłem biznesy w realu z innymi korespondencyjnie i raczej nikt nie narzekał. A co do nawiązania do majątku to już zupełnie nie wiem o co biega. Co do stuzłotówki to ma fajny numer i gdyby była dolarem to mogłaby daleko zajść. Sprawdziłem jakie jest zainteresowanie takim tematem i już wiem. Dobry hejt więcej daje mi informacji niż czekanie na odpowiedź "co myślicie o takim numerze". Myk, który stosuję od dawna i oszczędza mi czas. Zatem mając kompleksy, zapewne unikałbym narażania się na śmieszność. A ja dalej w to brnę... Specjalizuję się w banknotach amerykańskich. Mikolaj Posty: 56 Rejestracja: 18 mar 2020, 14:30 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Mikolaj » 26 maja 2020, 13:18 No no. Po trupach do celu włącznie z kłamstwem. Jak to mówił klasyk: "Nie chciałbym z tobą ubić muchy w kiblu" , a cwaniakowanie zaprowadziło cie tam gdzie teraz jesteś, ale skoro to lubisz to ok. Mad_Tiger Administrator Posty: 1808 Rejestracja: 31 mar 2019, 13:18 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Mad_Tiger » 26 maja 2020, 13:44 Panowie proszę o zaprzestanie zbędnych dyskusji o multikontach i grupach fejsbukowych. Tutaj niema przyzwolenia na multikonto i niema sygnałów aby ktoś aktualnie takowe posiadał (jeżeli będą to będą usuwane). Wracając do tematu: 5 milionów '95 nie był nigdy zrealizowany jako banknot (co innego niewprowadzona seria miasta). Kiedyś chciałem nabyć ten "banknot" ale sobie odpuściłem a jeżeli znowu wpadła by mi taka myśl to bym wybrał co najwyżej taki zestaw: ... ica-Polska "Tu przyklęka numizmatyk, Słychać jego serca bicie. To pieniądza jest fanatyk, W biciu monet jego życie." imaxxx3 Posty: 223 Rejestracja: 02 paź 2019, 17:42 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: imaxxx3 » 26 maja 2020, 17:00 Dokładnie piszcie na temat. Ogólnie to mam wrażenia, że tu słabo jest pilnowany porządek... Czyli sprawa dalej jest niejasna. Czy ktoś jest w stanie wrzucić tutaj skan z katalogu Parchimowicza?? jakiś najnowszy odnośnie "tego banknotu" u niego jest ujęty. Ja mam z 2011 r i chciałbym porównać. Mad_Tiger Administrator Posty: 1808 Rejestracja: 31 mar 2019, 13:18 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Mad_Tiger » 26 maja 2020, 18:26 Ja ma Parchimowicza 2007 kupionego za 5 zł i nie widzę potrzeby nabywania nowszego Prawa autorskie/do wizerunku na 99,99% posiada NBP i poza wydaniem tego zestawu na 80-lecie przewrotu majowego przez MW nie słyszałem aby było coś oficjalnie wydawane. Co nie oznacza, ze niema firm które produkują rożnego rodzaju przedmioty kolekcjonerskie/numizmatyczne. Patrz ostatnio kolorowane 10 zł z papieżem. Grafika projektu 5 mln jest ogólnodostępna w necie, odpalasz drukarkę i już "Tu przyklęka numizmatyk, Słychać jego serca bicie. To pieniądza jest fanatyk, W biciu monet jego życie." kophew Posty: 1 Rejestracja: 18 mar 2021, 16:22 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: kophew » 19 mar 2021, 16:34 Cześć wszystkim. Dotychczas byłem niezalogowanym czytaczem, ale czas napisać pierwszy post. Sorry, że odgrzebuje stary temat Bardzo ciekawi mnie historia i legalność tego "banknotu" (tzn. Repliki). W starym Katalogu Banknotów Polskich Pana J. Parchimowicza, do którego udało mi się dorwać, jest wymieniona dokładnie Seria oraz numeracja dla tej repliki. I tak: AA 0000001 - 0003000 AC 0003001 - 0005000 AC 0005001 - 0007000 AH 0007001 - 0007100 CM 0007101 - 0007200 JP 0007201 - 0007300 YA 0007301 - 0007400 JL 0007401 - 0007500 Ponieważ od niedawna interesuję Polskimi bankomatami, to postanowiłem kupić sobie katalog z 2020 roku. Tutaj ten "banknot" również występuje, ale ma inne serie (bez numeracji), i tak AA AB AC AG AH AI AJ AK AL AM CM JP YA JL AD AE AF Zakładam, że różnica wynika z tego, że dodrukowano ten "banknot", ale bardzo mnie zastanawia, dlaczego w obu katalogach jest podane, że nakład 7500 sztuk. Dodatkowo czy ktoś z Was wie, dlaczego niektóre "dodrukowane" serie mają zieloną numerację? Czy to nadal produkt Mennicy Polskiej wyemitowany za zgodą Narodowego Banku Polskiego? mirek82 Posty: 247 Rejestracja: 12 sty 2021, 09:57 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: mirek82 » 19 mar 2021, 20:47 kophew pisze: ↑19 mar 2021, 16:34 dlaczego w obu katalogach jest podane, że nakład 7500 sztuk. Wg mnie nakład dotyczy tylko I emisji, którą rozpisałeś łącznie z numeracją. Co do reszty to chyba poza "emitentem" nikt nie zna nakładu i co więcej zawsze można dodrukować konkretną serię, jeśli będzie na nią pisze: ↑19 mar 2021, 16:34 Dodatkowo czy ktoś z Was wie, dlaczego niektóre "dodrukowane" serie mają zieloną numerację? Pierwotnie miała się odróżniać od tych wydanych i dodatkowo stanowić kolejną odmianę. Nie wykluczam, że były one dodatkiem do albumu o Andrzeju Heidrichu wydanym w 2011r. Do albumu na pewno dołączano serię KH, ale być może i te z zieloną serią i numeracją. Zwiększył się popyt na repliki dodrukowano kolejne serie w kolorze czerwonym (bo zielona nie była wymieniana w katalogach i była mniej wartościowa dla kolekcjonerów). kophew pisze: ↑19 mar 2021, 16:34 Czy to nadal produkt Mennicy Polskiej wyemitowany za zgodą Narodowego Banku Polskiego? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć. Jeśli Mennica Polska to poważna firma to nie powinna przekraczać z góry określonego nakładu. Jeśli nie to wiadomo. To są jedynie moje domysły. Nie mam tej repliki i jestem zdania, że lepiej wydrukować to coś domową metodą. Grześ Posty: 3925 Rejestracja: 31 mar 2019, 13:50 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Grześ » 19 mar 2021, 21:07 Mennica Polska nie zajmuje się drukiem banknotów, tylko produkcją bilonu. Banknoty drukuje PWPW. grabarz Posty: 131 Rejestracja: 17 cze 2019, 21:14 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: grabarz » 19 mar 2021, 21:24 Tylko dwa zdania. Z tej emisji wszyscy cisną i wyśmiewają, ale wiele osób zbiera emisje testowe PWPW. Jaka jest różnica? Mad_Tiger Administrator Posty: 1808 Rejestracja: 31 mar 2019, 13:18 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Mad_Tiger » 19 mar 2021, 21:32 mirek82 pisze: ↑19 mar 2021, 20:47kophew pisze: ↑19 mar 2021, 16:34 Dodatkowo czy ktoś z Was wie, dlaczego niektóre "dodrukowane" serie mają zieloną numerację? Pierwotnie miała się odróżniać od tych wydanych i dodatkowo stanowić kolejną odmianę. Nie wykluczam, że były one dodatkiem do albumu o Andrzeju Heidrichu wydanym w 2011r. Do albumu na pewno dołączano serię KH, ale być może i te z zieloną serią i numeracją. Zwiększył się popyt na repliki dodrukowano kolejne serie w kolorze czerwonym (bo zielona nie była wymieniana w katalogach i była mniej wartościowa dla kolekcjonerów). O jakim albumie mowa?Grześ pisze: ↑19 mar 2021, 21:07 Banknoty drukuje PWPW. To nie pisze: ↑19 mar 2021, 21:24 Tylko dwa zdania. Z tej emisji wszyscy cisną i wyśmiewają, ale wiele osób zbiera emisje testowe PWPW. Jaka jest różnica? Emisję testowe pokazują możliwości drukarni i nowoczesne zabezpieczenia. Te 5 mln to wydruk projektu bez zabezpieczeń. "Tu przyklęka numizmatyk, Słychać jego serca bicie. To pieniądza jest fanatyk, W biciu monet jego życie." Grześ Posty: 3925 Rejestracja: 31 mar 2019, 13:50 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: Grześ » 19 mar 2021, 21:38 Mad_Tiger pisze: ↑19 mar 2021, 21:32Grześ pisze: ↑19 mar 2021, 21:07 Banknoty drukuje PWPW. To nie banknot. Co by to nie było, nie jest to produkt MP tylko PWPW. mirek82 Posty: 247 Rejestracja: 12 sty 2021, 09:57 Re: 5000000 zł 1995 niejasna sprawa.. Post autor: mirek82 » 19 mar 2021, 21:40 Mad_Tiger pisze: ↑19 mar 2021, 21:32mirek82 pisze: ↑19 mar 2021, 20:47kophew pisze: ↑19 mar 2021, 16:34 Dodatkowo czy ktoś z Was wie, dlaczego niektóre "dodrukowane" serie mają zieloną numerację? Pierwotnie miała się odróżniać od tych wydanych i dodatkowo stanowić kolejną odmianę. Nie wykluczam, że były one dodatkiem do albumu o Andrzeju Heidrichu wydanym w 2011r. Do albumu na pewno dołączano serię KH, ale być może i te z zieloną serią i numeracją. Zwiększył się popyt na repliki dodrukowano kolejne serie w kolorze czerwonym (bo zielona nie była wymieniana w katalogach i była mniej wartościowa dla kolekcjonerów). O jakim albumie mowa? ... a-banknotu
piorin toruń, limit vat 2021, dochód z gospodarstwa, kukurydza kardona, 500 krowa, biedronka kiedy otwarta, wydłubka oczateczka, kałdunica zielona, obciążniki mtz, przepis na beze z 6 białek, lepszy na wolności kąsek lada jaki niźli w niewoli przysmaki, agrosil, mocny w gębie, łapy do grubera, jak nawozić truskawki na
Ponad tysiąc osób wzięło udział w Marszu Solidarności z Białorusią, który przeszedł ulicami Białegostoku Olga GoździewskaSetki osób wyraziło solidarność z Białorusią, maszerując przez ulice miasta. Uczestnicy śpiewali pieśni wolnościowe i nieśli biało-czerwone flagi. Wszyscy mają nadzieję, że wkrótce nasi sąsiedzi będą budzić się w wolnym i prawdziwie demokratycznym państwie. Marsz solidarności zorganizowali Białorusini mieszkający w naszym regionie. Wydarzenie jest związane z protestami, które trwają w ich kraju. - Jesteśmy tu, żeby wyrazić swoją solidarność. Chcemy pokazać, że Białorusini nie są sami w walce za wolność - mówiła Marina Leszczewska na Rynku Kościuszki - Moja rodzina mieszka na Białorusi. Są bardzo wdzięczni za to, co robimy i dziękują za wsparcie - dodała organizatorka manifestacji. Od kilkunastu dni na Białorusi trwają powyborcze protesty. W wielu miastach tysiące ludzi pokazuje swoją niezgodę na rządy Aleksandra Łukaszenki. Strajki trwają nie tylko na ulicach, ale też w największych zakładach pracy: "Azotach" z Grodna, kopalni soli z Soligorska, zakładach samochodowych z Żodzina czy traktorowych MTZ z Mińska. - Moi rodacy mieszkający na Białorusi potrzebują wsparcia. Są odważni i dzielni. Muszę się uzbroić w cierpliwość, bo władzy nie da się obalić szybko. Musimy pamiętać o wartościach, o które nie walczymy, ale do których dążymy. Jesteśmy razem z nimi w dążeniu o wolność - mówiła z uśmiechem Natalia Szczepancowa, Białorusinka mieszkająca w Białymstoku - Obawiam się o moją rodzinę, która jest tam teraz. Ale nie ma odwrotu. Nie możemy się poddać - dodała kobieta. Na marsz solidarności zabrała swoje dzieci. Aleksander i Weronika mają szczęście wychowywać się w wolnym od dyktatury kraju. - Zabierając dzieci na marsz pokazuję im również, że wszystko co robimy, ma swoje konsekwencje. I że zawsze mamy możliwość wpływu na daną sytuację - podkreśliła Białorusinka. W wydarzeniu wzięli udział m. in. poseł PO Robert Tyszkiewicz i prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Nie zabrakło też delegacji partii Razem oraz wielu znanych w Białymstoku aktywistów i społeczników. - Fasadowa demokracja przerodziła się na Białorusi w dyktaturę. Przeciw temu protestują tysiące młodych ludzi, którzy mają kontakt ze światem i znają wartość demokracji. Okradziono ich z głosów. I dobrze, że się na to nie godzą - mówił prezydent Tadeusz Truskolaski - Stoję po stronie prawdy. To ludzki odruch, wesprzeć osoby, które dziś tak bardzo tego potrzebują - uzasadniał swoje uczestnictwo w marszu prezydent tłumie spotykamy również Katarzynę Sztop-Rutkowską, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku. - Białoruś jest bardzo blisko nas. Zarówno w sensie geograficznym, jak też mentalnym. Nasze relacje od zawsze są bardzo dobre. W samym Białymstoku mieszka mnóstwo Białorusinów. To ważne, byśmy naszym sąsiadom pokazali, że nie są sami - przekonuje Katarzyna Sztop-Rutkowska - Białorusini zasługują na życie w wolnym kraju, gdzie prestrzega się praw człowieka i gdzie nie będą musieli się bać tortur w więzieniu za swoje poglądy - dodaje marszu solidarnościowym wzięło udział ponad tysiąc osób. Przodujący zgromadzeniu nieśli ponad pięćdziesięciometrową historyczną narodową flagę Białorusi. Czerwono-biały tłum skandował ważne w ostatnim czasie hasła: Żywie Biełaruś i Uchadzi. Wiele osób miała też ze sobą transparenty z hasłami m. in. wzywającymi do ustąpienia obecnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Wydarzenie zakończyło się przy białoruskim konsulacie (ul. Elektryczna). Tam zebrani skierowali list otwarty do konsula Białorusi w Białymstoku - Ałły Fiodarawaj. Wzywają, by przyłączyła się do protestu przeciwko sfałszowanym wyborom i potępiła akty też: Solidarni z Margot w Białymstoku. Protest tęczowych aktywist... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Lepszy na wolności kąsek lada jaki niżli w niewoli przysmaki. Witamy w portalu e-Zyczenia pl i serdecznie zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą. U nas znajdziecie przysłowia polskie, przysłowia zagraniczne, przysłowia ludowe, więc na pewno znajdziecie coś dla siebie i swoich bliskich. U nas znajdziecie przysłowia między Adam Mickiewicz Lepszy w wolności kęsek lada jaki niźli w niewoli przysmaki.
Od czasu do czasu - z reguły raz dziennie - wchodzę z nieukrywanym trudem na mainstreamowe portale układu - wp, onet. Po cóż ta męka? Jako osboba dobrze poinformowana chcę znać narrację, manipulację, stosowaną aktualnie przez mainstream. Gdy już to robię, to unikam klikania tak, jak tylko mogę - nie chcę sztucznie nabijać tym mediom klikalności. Z reguły wystarcza przegląd
Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski! Adam Mickiewicz • Dziady • Pan Tadeusz • Konrad Wallenrod Adam Mickiewicz(NAŚLADOWANIE Z LA FONTAINA) Jeden bardzo mizerny wilk - skóra a kości, Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha, Zdybie przypadkiem brysia jegomości, Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha: Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana, Podgardle tłuste, zwisłe do kolana. — «A witaj, panie kumie!! witaj, panie brychu! Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu, Wtedyś był mały kondlik — ale kto nie z postem, Prędko zmienia figurę! Jakże służy zdrowie?» — «Niczego» — brysio odpowie. I za grzeczność kiwnął chwostem. — «Oj! oj!... niczego! — widać ze wzrostu i tuszy! — Co to za łeb — mój Boże! choć walić obuchem — A kark jaki! a brzuch jaki! Brzuch! niech mnie porwą sobaki, Jeżeli, uczciwszy uszy, Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!» — «Żartuj zdrów, kumie wilku; lecz mówiąc bez żartu, Jeśli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki». — «A to jak, kiedyś łaskaw?» — — «Ot tak - bez odwłoki Bory i nory oddawszy czartu I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań, Idź między ludzi - i na służbę przystań!» — «Lecz w tej służbie co robić?» — wilk znowu zapyta. — «Co robić? — dziecko jesteś - służba wyśmienita — Ot jedno z drugim nic a nic! Dziedzińca pilnować granic, Przybycie gości szczekaniem głosić, Na dziada warknąć, Żyda potarmosić, Panom pochlebiać ukłonem, Sługom wachlować ogonem. A za toż, bracie, niczego nie braknie: Od panów, paniątek, dziewek, Okruszyn, kostek, poliwek, Słowem, czego dusza łaknie». Pies mówił, a wilk słuchał: uchem, gębą, nosem, Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały I nad smacznej przyszłości medytując losem, Już obiecane wietrzył specyjały! Wtem patrzy... «A to co?» — «Gdzie?» — «Ot tu, na karku». — «Eh, błazeństwo!...» — «Cóż przecie?» — Oto, widzisz, troszkę Przyczesano, — bo na noc kładą mi obróżkę, Ażebym lepiej pilnował folwarku!» — «Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku». — «I cóż, wilku, nie idziesz?» — «Co nie, to nie, bratku: Lepszy w wolności kęsek lada jaki Niźli w niewoli przysmaki» — Rzekł — i drapnąwszy co miał skoku w łapie, Aż dotąd drapie! Wersja do druku Wyślij znajomemuWażne cytatyutwór: PIES I WILK"Lepszy w wolności kęsek lada jaki Niźli w niewoli przysmaki." - przysłowia / mądrości ludoweKomentarze artykuł / utwór: PIES I WILKPIES I WILK - XXX ()\"pies i Wilk\" powinno być streszczenie!!!PIES I WILK - slawo ()Czy jeszcze trzeba się uczyć tej bajki w szkole na pamięć. Ja musiałerm... brrrr. To była 7 lub 8 klasa szkoły I WILK - karina (karus12 {at} streszczenie tej bajki PIES I WILK - Anonim ()nieprzesadzal ten mickiewicz zdlugoscia wiersza jak sie tego uczyc? PIES I WILK - Monia (monia2309 {at} cech tych bohaterów ale ludzkich zy ktoś może mi pomóc prosze o pomoc na mojego e-mailaDodaj komentarz
Że przedstawione zostaną pewne wydarzenia, których publiczność 'Wiadomości' nie zna - mówił Maciej Stuhr podczas Igrzysk Wolności w Łodzi. - Wystąpiłem w filmie Vegi, bo pomyślałem, że ten film zobaczy wielu ludzi, niekoniecznie moja publiczność.
Unia Europejska zamierza powiązać fundusze europejskie z niesprecyzowaną bliżej w traktatach praworządnością. Oznacza to, że urzędnicy Unii będą mogli arbitralnie oceniać, w których krajach „prawo Unii” jest przestrzegane, a w których nie. I stosować presję odebrania funduszy tym, którzy nie przestrzegają obecnie obowiązujących wartości, na przykład nie podzielają dominującej ideologii Unii. Czy Polska powinna zgodzić się na procedurę łączenia finansowania z praworządnością, czy zawetować takie pomysły?
Oj Iberte, dlaczego nie mamy do rozmowy wciągnąć Mickiewicza, który w wspomnianej bajce w pysk wilka włożył następujące słowa: "Lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki" Czy to ni
{"type":"film","id":756160,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Faworyta-2018-756160/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Faworyta 2019-01-24 11:02:54 ocenił(a) ten film na: 8 Jak rozumiecie zakończenie filmu? użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 Girlhood Abigail stała się uczuciową i seksualną niewolnicą królowej, co symbolizuje jej uniżony gest w finale filmu. Sarah straciła to, co kochała najbardziej: odsunięto ją od królowej i wydalono z kraju. Schorowana królowa straciła najlepszą przyjaciółkę, kochankę i powiernicę, zamieniając ją na bezduszną manipulantkę, która karmi królową słodyczami i maltretuje jej ukochane króliki. Króliki to erzac szczęścia i zarazem symbol rozpaczy królowej. W ostatniej scenie królików jest coraz więcej, aż w końcu całkowicie dominują przestrzeń ekranową. To właśnie i tylko to pozostało królowej - bezgraniczna, stale rosnąca rozpacz. Wszystkie kobiety przegrały, staczając się w osobiste piekło poddaństwa, banicji i film, być może najlepszy w karierze Lanthimosa. Porównywalny ze wspaniałym "Barrym Lydonem" Kubricka i równie fantastycznym "Wiekiem niewinności" Scorsese. Ciekawa interpretacja @noniezbyt ! użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 8 Mruriel Dziękuję, Mruriel. Aprijl ocenił(a) ten film na: 10 Lanthimos stworzył podobny efekt jak w filmie Kubrick'a chodzi mi o oświetlenie świecami. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 10 Aprijl Podobne są również pewne wątki fabularne, tj. próba wkupienia się w łaski "elit" i konsekwencje tejże. Ostatecznie bohater Kubricka nie różni się tak bardzo od Abigail. Ojojoj! Uczuciowe i seksualne niewolnice! Sarah najlepszą przyjaciółką Anny? To chyba nie mówimy o tym samym filmie... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 STBerry Sztuka ma to do siebie, że można ją interpretować wielorako. Mój odbiór jest jednym z wielu i nie znaczy, że jest jedyny słuszny. Podobnie zresztą jak twój. Girlhood Końcówka mówi nam o jakości relacji. Królowa straciła tę cenną, szczerą relację na rzecz pozornej. Służąca nie wylądowała na ulicy, mino to musiała się ku*rwić. Księżna za to została ukarana za ucisk wobec film jest o hierarchii społecznej oraz o osobliwości jej wewnętrznych relacji. Marian_12 Trudno się z tym zgodzić. Nie ma w tym filmie szczerych relacji jest tylko walka o wpływy i władzę. Nikt tutaj nie musiał się się prostytuować ale chciał bo łóżko było, jest i będzie doskonałym narzędziem umacniania władzy. Jaka ukarana księżna, jacy słabi, jaki ucisk? Wszyscy są znakomicie pokazanymi łajdakami. Nikt nikogo nie karze tylko wygrywa lub przegrywa walkę o władzę. STBerry szczere relacje w ogóle nie istnieją jako takie. Zawsze są uwikłane w jakieś hierarchię, konflikty, wspólne interesy. Księżna w pewnym momencie miała wybór - dać służącej czego chce, lub walczyć z nią z wyższej pozycji. Wybrała grę o status quo i poniosła za to kanał na yt Drugi seans. Bardziej elokwentnie mówią mniej więcej to samo co ja :) Marian_12 Królowa straciła cenną, szczerą relację? Chyba pozornie, bo owa Sarah również wykorzystywała tą relację do swoich celów hedlio ale potrafiła powiedzieć jej, że wygląda jak borsuk - ta relacja zupełnie się różniła od tego, co dostawała od służącej Marian_12 Sarah manipulowała właśnie w taki sposób; używając przemocy, obrażając, poniżając, sprawiając że królowa czuła się słaba i niepotrzebna. Abigail manipulowała komplementami - ale obie były siebie warte. Grały tylko swoje role, gdyby przypadek zrządził inaczej, mogłyby grać role odwrotne. hedlio No i co z tego? Czy to wystarczy aby relację nazwać szczerą? Sprawa z borsukiem to też trick Sarah'y. Ten film jest wspaniałą komedią w którym pokazany jest dwór pełen sk........ów w wyścigu po władzę i wpływy. Doszukiwanie się relacji, kary, szczerości to syzyfowa praca bo nie o to tu chodzi. Liczy się tylko to kto te podchody wygra, a stawka jest duża... większość z nas w roli Abigail do końca filmu skrobała by podłogę w kuchni. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 STBerry Może ci to umknęło, ale nie wygrał nikt. W tym sęk. oczywiście że nikt nie wygrał w tym trójkącie, nie wiem czy jest to sęk. Gdyby wygrał to byłby happy end ale nie byłoby tak dobrego filmu. Dla mnie pozostawienie widza w niepewności co do losu tego trójkąta z lekkim tylko chłodem zmieniającego się wiatru nad głową Abigail, pokazane w tak subtelny sposób w zakończeniu filmu był tryumfującym akordem w tej filmowej symfonii. À propos wygrywania, Sarah wróciła na swe włości (karą tego nazwać nie można), a Abigail, nawet gdyby dostała kopniaka od Anny, bądź co bądź jest teraz lordowską żoną więc podłóg w dworskich kuchniach nigdy już nie będzie musiała szorować. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 STBerry Sarah została skazana na banicję i musiała opuścić Anglię. Co do Abigail, pozwolę sobie w tym miejscu zacytować naszego wieszcza: "Lepszy na wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki". Mówimy o filmie czy o historii. Jeśli o historii to Sarah i mąż opuścili Anglię dobrowolnie po utraceniu urzędów (mąż parł do wojny i podobno sprzeniewierzył większą kwotę), pomocy finansowej Anny w budowie pałacu Blenheim oraz widoków na lukratywne urzędy dla dzieci Sarah. Niektórzy mówią że Anna sprowadziła Sarah raz jeszcze do Anglii. Tak czy tak, Anna zmarła 3 lata po wyrzuceniu Sarah, której tak znowu żle nie było w tych niemieckich zamkach. A jeśli chodzi o naszego wieszcza to zgoda ale on napewno nie z tego filmu... Ale miło było porozmawiać.... użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 STBerry Polecam się. STBerry Tak, ten film jest również o władzy. Co mega ciekawe Sarah walczy o to żeby kontynuować wojnę z Francją, na której może stracić męża, oraz na której może się nakraść. Swoją drogą niejednoznaczne jest to, czy ona kocha męża, czy kocha i męża i królową, czy kocha męża i królową i swoją ojczyznę. To dopiero osobliwe relacje! :D Abigail, z kolei, zdaje się, że walczy tylko o status społeczny, a co za tym idzie słodkie, hedonistyczne życie. Być może dlatego jej relacja z królową jest tak płytka i szybko traci swój żar. BTW: Można też psychologizować, iż królowa od początku wykorzystuje Abigail, aby emocjonalnie związać ze sobą Sarahę. W pewnym momencie przegina pałę i zostaje ukarana samotnością za "ucisk wobec kogoś słabszego", stojącego niżej w hierarchii społecznej. Swoją drogą z początki można było odnieść wrażenie, że królowa i księżna są sobie równe, a nawet, że Sarah dominuje. Może dlatego Anna tak bardzo ceniła sobie tę relację. Marian_12 Co to jest "sarahę"? Sarę po prostu. H jest nieme ;) Lewbestia łupsidubsu :) STBerry One się znały od dziecka. To zupełnie inny poziom relacji niż z Abigail. Po 30 latach przyjaźni mogła mówić, że wygląda jak borsuk, bez żadnej manipulacji w tle ;) Oczywiście wykorzystywała to że się znały od dziecka np. w scenie w "spa" i następnej. Girlhood W ostatniej scenie zamyka się cały tragizm tego filmu. Przypomnij sobie obojętny a może smutny wyraz twarzy Anny gdy Abigail "masuje" jej nogę oraz trwogę na twarzy Abigail z powodu braku reakcji. Anna tęskni za Sarah. Minorowa tonacja przypomina raz jeszcze, że łaska pańska na pstrym koniu jeździ... Girlhood W moim odczuciu ostatnia scena to krzyk rozpaczy królowej, która przejrzała motywy i sztuczki Abigail, jest świadoma swojej niemocy wobec niej, przerażająco osamotniona, właściwie psychologicznie zdana na jej łaskę. Wydaje jedyny "rozkaz" na jaki mogła się zdobyć by fizycznie choćby uniżyć Abigail, ale nie sprawia jej to przyjemności. A króliki? Morze królików?... czy ona aby nie postradała na koniec zmysłów? Miriam_ Albo były symbolem/obrazem nieszczęścia królowej... Girlhood Zakończenie filmu ciekawie pokazuje, jak Abigail zaczyna zdawać sobie sprawę z wlasnej porażki. W scenie, w której wynoszone są rzeczy Sarah, Abigail jest przekonana o swoim zwycięstwie, jest dumna i pewna siebie (nawet Sarah widząc to mówi: "ty naprawdę myślisz, że wygrałaś"). Pierwszy niepokojacy sygnał Abigail dostaje w momencie, gdy próbuje zasugerować Annie, że Sarah kradła pieniądze. Królowa zdecydowanie temu zaprzecza i Abigail zdaje sobie sprawę, że przegięła (wychodzi wściekła na siebie) i Anna jej nie ufa. Drugim ciosem był list Sarah do Anny (a pośrednio kierowany do Abigail). List uświadomił Abigail, że jej relacja z Królową nigdy nie dorówna relacji, jaką władczyni miała z Sarah. Natomiast trzeci nokautujący cios to końcowa scena. Anna symbolicznie ją poniża i upokarza. Właśnie tam, na podłodze u stóp władczyni Abigail uświadamia sobie, że tak naprawdę przegrała i stało sie to, czego się najbardziej bała - została niewolnicą. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 Jumpin_jack_flesh Można dyskutować, czy Abigail od samego początku nie była niewolnicą - najpierw swojego lichego pochodzenia i chorych ambicji, a później królowej i jej kaprysów. To prawda, ale wydaje mi się, że będąc biedną paradoksalnie miała więcej wolności, niż przy boku królowej. Kiedy była na dnie nie miała niczego do stracenia. Trochę się odbiła, została osobistą służącą Sarah i nie miała już tak źle. Mogła na tym poprzestać, nie musiała przecież lądować w łożu królowej. Podjęła jednak taką drogę, chciała więcej i więcej. A teraz, kiedy dostała już to wszystko, czego chciała, z czasem brak wolności zacznie jej doskwierać coraz bardziej. W dodatku przyzwyczai się do wystawnego i hedonistycznego życia i bardzo trudno będzie Jej z tego zrezygnować w zamian za odzyskanie wolności. aronn ocenił(a) ten film na: 7 Jumpin_jack_flesh Ale suma summarum to zawsze jakaś wygrana niż to,że wyladowała by w jakims rynsztoku,zresztą jakby nie dotarła na sam "szczyt"to by była zapewne poniżana przez trochę tak jakbyśmy w korporacji byli jakimś może nie pracownikiem najniższego szczebla ale jakimś brygadzistą i awansowalibyśmy na prawie sam szczyt będąc kierownikiem działu ale niestety dalej byśmy byli kopani przez najwyższego czyli utarto może nosa ale wpływy jakieś nadal ma,no i zawsze może pokierować życiem tak by królowa w jakimś tam stopniu ja jednak bardziej akceptowała. aronn Oczywiście. Abigail jest poza tym lordowską żoną, już dworskich kuchni nigdy nie będzie szorować (o czym wcześniej). Dzięki za podsumowanie. Strasznie dużo w pozostałych wypowiedziach wielkich słów, których w filmie nie widzę. Film jest super komedią o bezkompromisowej i nikczemnej walce o władzę i wpływ na skorumpowanym angielskim dworze. Nie widzę głębszych uczuć i sercowych rozterek, nie widzę też niewolnic, poniżeń czy upokorzeń. Pytanie jest tylko czy dany ruch na szachownicy uniesie mnie na drabinie po której się wspinam czy nie. To samo dzieje się w setkach korporacji lub polityce już nie mówiąc o literaturze. Tu, dzięki wspaniałym dialogom i angielskiemu poczuciu humoru no i świetnej grze aktorskiej udało się wyprodukować małe arcydzieło w swoim gatunku i nic więcej. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 STBerry To idź do lekarza od oczu. całkowicie się z Panem zgadzam, no i wreszcie się Pan odciął STBerry Jak to nie widzi Pan poniżeń i upokorzeń...? Wszystkie te Pana wywody są tak przesiąknięte zarozumialstwem... S7ahIzM.
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/392
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/145
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/321
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/102
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/125
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/179
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/104
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/227
  • 9lc85j8vbl.pages.dev/217
  • lepszy na wolności kąsek lada jaki